Właśnie stwierdziliśmy, że w naszej sypialni łóżko nie może znajdować się tam gdzie postawił je projektant. Postanowiliśmy, że będzie ono stało na przeciwległej ścianie ze skosem. Tym sposobem odzyskalibyśmy całą piękną ścianę i wymyśleliśmy, że moglibyśmy "pociągnąć" na niej dalej szafę. Zgodnie z projektem wszystko pięknie pasowało, ale jak przejrzeliśmy wymiary rzeczywiste pojawił się problem. Okazało sie, że nasi fachowcy postawili ścianę o 20 cm bliżej, zmniejszając sypialnię na korzyść pokoju dziecinnego;/ Więc przez tą samowolkę nasza garderoba zostanie tam gdzie jest, a do tego jest mniejsza zamiast planowanych 180 cm mamy tylko 160 cm. Jak pomyślę ile to bluzek z wieszakami mniej....teraz trzeba wymyśleć co z tym fantem zrobić.
To okno jest dla mnie chyba najbardziej charakterystycznym dla tego projektu elementem i przeważyło szalę powodów, dla których właśnie ten dom wybraliśmy. Problem polega jednak na tym, że nie umiemy znaleźć logicznego rozwiązania, które pozwoliłoby nam zasłaniać je. Rolety nie wchodzą w grę, ponieważ z uwagi na daszek, nie ma miejsca na skrzynkę. Zastanawiamy się nad okiennicami, ale mąż przekonuje mnie, że to też jest nie wykonalne, bo zewnętrzne, również nie dadzą się zamontować/otworzyć, a wewnętrzne będą kraść światło. Nie jestem fanką kotar, czy zasłon i raczej nie przewiduje montowania ich na oknach w swoim domu. Zaczynam się więc powoli oswajać z myślą, że to okno będzie nieosłonięte. Może przekonam się do jakiś zasłon jednak ......z wiekiem. Dla przypomnienia zdjęcie poglądowe od wewnątrz:
i od zewnątrz:
Nasz domek stoi sobie w szczerym polu, dosłownie. Po drugiej stronie drogi rośnie zboże i ziemniaki. Ale od pierwszych domów osiedla dzieli nas kilkanaście metrów. Niemniej jednak na naszej "ulicy" jesteśmy pierwsi i dotychczas nie miała ona nazwy. A dziś rada miasta uchwaliła, że ulica będzie ulicą Cedrową. Uważam, że to bardzo ładna nazwa;) Całe osiedle jest ochrzczone "drzewnymi" nazwami, ale tej NASZEJ ULICy wyjątkowo ładne imię dali. Fajnie będzie mieszkać przy ul. Cedrowej!
Oto zdjęcia wizualizacji naszej maleńkiej garderoby. Taki mamy pomysł, bardzo proszę o uwagi wszystkich bardziej doświadczonych i wiedzących lepiej. To moja pierwsza garderoba w życiu;) i nie chciałabym popełnić błędu.