znów o pogodzie!
Dziś u nas nie pada, według pogody na onecie kolejne dwa dni też mają być suche. Trzymajcie kciuki, żeby tak faktycznie było, bo inaczej nie da się kopać pod nasze rury! Od kilku dni straszą, że za dwa tygodnie spadnie już śnieg, a zima ma przyjść już w listopadzie. Tylko tu teraz na mnie nie krzyczcie, bo tylko piszę co ci spece od pogody nam wróżą!
Na budowie coś tam się niby dzieje, ale jakoś gołym okiem tych postępów prac nie widać. Z wstawieniem wejściowych drzwi musimy poczekać, bo płytkarz musi dołożyć brakujące płytki, żeby można było je osadzic jak trzeba. A płytkarz chory, ponoć w poniedziałek przyjdzie dokończyć. On musi jeszcze inne rzeczy doprowadzić do końca; poprawić baterię nawannową, bo nie jest w linii prostej, wannę obmurować i obłożyć kafelkami, a potem zafugować ciemne płytki. W przyszłym tygodniu ma się też pojawić stolarz z próbkami wybarwień schodów, żebyśmy wybrali ten kolor, który nam najlepiej odpowiada. I może zaczynać montaż. Nasz fachowiec od wszystkiego miał zacząć montować sprzęt łazienkowy, ale coś ciągle nie zaczął;(
No i najważniejsze, nasz komin znów przecieka, mimo tego, że niby został poprawiony! A żeby było śmieszniej, to jakiś zaciek wyszedł jeszcze na innej ścianie. Może jak przez kilka dni będzie sucho, to uda się to wreszcie naprawić!!