dziś czyli 16.08.08 nasz dom wygląda już tak:
pozwoliłam sobie zamieścić zdjęcia od frontu, od tarasu i od strony ogrodu. Jeśli dobre warunki utrzymają się w przyszłym tygodniu to uda nam się nam (chyba) planowo zakończyć stan surowy. Dobrze, że udało się już zabezpieczyć fundamenty, będzie można niedługo zasypać je i podsypać, żeby wyrównać trochę poziom budynku.
Powoli, bardzo powoli zaczynam zajmować się planowaniem ogrodu. Pewnie najlepiej będzie zacząć pierwsze prace na wiosnę 2010. Ale myśleć trzeba już teraz, zwłaszcza, że dotąd z ogrodami nie miałam zbyt wiele do czynienia, muszę się więc podszkolić z zakresu ogrodnictwa. Mam już koncepcję rozplanowania roślin i krzewów, tylko za dużo roślin mi się podoba! Myślę, że tu wskazany jest umiar i rozsądek. Na razie nie myślę o jakiś profesjonalnych aranżacjach, ale to wyjdzie w praniu. Jak nie damy rady sami to będzie trzeba szukać pomocy!
Komentarze