dziś nadal ambitnie
w panach:
- montaż armatury i dokończenie łazienek (niestety umywalki w górnej łazience zamontujemy dopiero w piątek, bo wtedy powinny przyjechać meble),
-wieszanie lamp i kinkietów (na to czekam już wieczność!!),
-prace nad ocieplaniem budynku (choć wieje i pada:() Ale nasz fachowiec sam się normalnie prosił o taki stan rzeczy, ociepla od kilku tygodni, przyjeżdża o 9 a o 15, a czasem już o 14 już go nie ma. Więc tempo ma dość kiepskie. Pewnie z elewacją będziemy czekać do wiosny, bo to nie są warunki do takich prac!
-z mojej strony znów pakowanie i przewożenie, dziś też porozkładamy z mężem regały i inne większe meble, które zabieramy z tego mieszkania żeby je przerzucić wieczorem. A to nie będzie łatwa sprawa, stargać to wszystko z czwartego piętra naszą wąską klatką schodową!!
w planach mam też przegląd i segregację naszych ubrań, ale nie wiem czy uda się w tym tygodniu. Chciałabym żebyśmy przeprowadzili się do wtorku, tak żeby mieć czas na wysprzątanie mieszkania dla najemców!
Komentarze