relacja z prac minionego tygodnia
oj zaniedbałam bloga!! Ale na swoje usprawiedliwienie mam nawał prac przy sprzątaniu i meblowaniu naszego domku;)
Od początku: nasz fachowiec mozolnie działa nad ocieplaniem, w myśl zasady 'pracę należy sobie dawkować' tempo ma powalające;/ Ale nasza Asia powoli cała zmienia kolorek z pomarańczowego na szary. Już bardzo blisko końca, mimo wszystko! Nie wiem czy uda nam się pomalować elewację, ale kupiliśmy już farbę, kolor caffee latte niemieckiej firmy, chyba Becker(?) Okapniki będą w kolorze okien a podmurówkę i płytki na ganeczku i tarasie zrobimy (tak myślę) w kolorze dachu.
Dopływają nam też powoli, ale jednak nowe meble. W tym tygodniu dotarł do nas stolik pod rtv i jest super. Musicie mi uwierzyć na słowo, bo nim zdążyłam go wyfotografować został zarzucony wręcz, różnej maści sprzętami, bardziej lub mniej właściwymi w tym miejscu. Jutro mąż ma w planach zawieszenie tv na ścianie, to może przy okazji pozbędę się też tych klamotów i cyknę fotkę;)
Dzięki pojawieniu się tego stolika pod rtv mogliśmy biurko przestawić do gabinetu i teraz wygląda super (pomijając te dwa, czy trzy kartony, które jeszcze tam stoją i suszarkę na bieliznę;)). I teraz dziecko ma gdzie odrabiać zadanie wreszcie!!
Nie dojechał do nas niestety blat do stołu, mimo wcześniejszych zapewnień, że ' do końca tygodnia będzie'. Jak zadzwoniłam do tego sklepu, to mi powiedzieli, że będzie u nich w poniedziałek lub wtorek. Więc się zdenerwowałam, nawrzeszczałam na kobitę i powiedziałam, że oddaje te nogi i bardzo dziękuję. Ale mój małżonek orzekł, że nie ma się co dać ponieść emocjom i lepiej wziąć ten stół, żeby znów nie czekać miesiąca w innym sklepie. No to będzie odkręcał, bo ja mam już dość tych ludzi.
W przyszłym tygodniu maja przyjechać meble do pokoju córki. Jestem bardzo ciekawa, jak to wyszło, bo w międzyczasie okazało się, że kolor płyty który wybraliśmy już dawno nie jest produkowany i na szybkiego wybraliśmy inny. No już nie ma odwrotu, bo ponoć płyta już pocięta!
A teraz o prysznicu, więc nasz płytkarz zastosował fugę zamiast sylikonu i ponoć w tym był problem. Wyskubał fugę i zastosował sylikon, się zobaczy czy pomoże!
Tylko mi tu nie piszcie, że wpis się nie liczy, bo nie ma zdjęć!! Taka jestem zamotana, że nim się obejrzę już jest noc, a u nas w nocy kompletna ciemnica!!
Komentarze