jak słońce wyszło, wszystko wydaje się łatwiejsze! Zwłaszcza, że mimo aury prace idą do przodu. Tynkarzom udało się zakończyć prace na piętrze (poza łazienką) i dzięki temu nasi błyskawiczni hydraulicy wkroczyli do akcji!:):) Oto wyniki ich prac:
To powiedzenie jest zdecydowanie przestarzałe, być może przed wiekami faktycznie maje bywały piękne i słoneczne. Dziś jednak ta szaruga za oknem mnie dobija! I to nie chodzi tylko o samopoczucie! Chyba nikomu, kto buduje nie muszę tłumaczyć jak deszcz potrafi skutecznie zablokować postępy prac. U nas sprawa ma się tak, że droga do działki jest nie utwardzona, rozjeżdżona przez ciężki sprzęt i dzięki tym ciągłym deszczom coraz trudniej tam się dostać. A do tego są to kompletnie niesprzyjające warunki dla tynków, które nie schną, bo jak?
No i kolejna zła informacja, jest taka, że z jakimikolwiek pracami w ogrodzie trzeba czekać na kanalizację, bo do tego trzeba zrobić wykop przez pół terenu;( A ja już się cieszyłam, że w końcu będę mogła coś zacząć działać. Aha no i chyba jest oczywiste, że póki tak pada, to nasz teren nie nadaje się dla ciężkiego sprzętu typu koparka, no i ziemia musi podeschnąć:((( Buuu.
W terminach też małe przesunięcie, tynkarze, jeszcze kończą, w środę ma być już gotowe. I wchodzą hydraulicy. Ale już te kilka dni nie stanowi problemu.
To tyle na razie, nawet mi się już nie chce planować i myśleć nad urządzaniem naszego domku, mam DOŁA BUDOWLANEGO:(
prace tynkarskie trwają i chodź ekipa pracuje codziennie, wciąż do końca jeszcze daleko.
Dzisiaj tynkarze wytynkowali naszą małą piwnicę pod tarasem. Rzucili tynki cementowo-wapienne i na tym chyba skończymy, bo nie będziemy ich zacierać. Zastanawiam się natomiast czy na ścianach piwnicy kleić płytki, czy tylko je pomalować i nie przejmować się tym pomieszczeniem. W końcu to tylko piwniczka na warzywa i sprzęt ogrodniczy.
Na piętrze naszego domu fachowcy już kończą, wytynkowali i zrobili przecierki, na skosach przykleiliśmy na całej powierzchni siatkę i położyliśmy gładź gipsową.
Tak jak już wczoraj wspominałam, tynkarze jeszcze nie zeszli z placu boju, a już ekipa hydraulików rozpoczęła prace na górnej kondygnacji. Rozpoczęli od układania instalacji odkurzacza centralnego. Przy okazji zakładając w ścianach gniazdka odkurzacza, pocięli nam przy podłodze dopiero co zrobione tynki.