no, może bardziej pasowałoby słowo "ścianka", ale juz jest i wygląda tak:
nie wyszło idealnie, bo w rogu powstała spora szczelina, ale mąż już kupił listwę do wstawienia w to miejsce, więc powinno być ok. No i w tym miejscu planujemy zabudować szafkę. Jutro fugi, a w następnej kolejności mozaika w kuchni. Aha, fronty do mebli kuchennych będą za ok. 2 tygodnie, ale z montażem poczekamy do końca sierpnia
niestety nie wszystko idzie po naszej myśli! "fachowcy" od tynków dali ciała i teraz nie mają zamiaru wyprostować swoich błędów, więc stoimy przed wyborem iść na noże z nimi, czy odpuścić i samemu dokończyć pracę. Jestem strasznie zła na tego gościa, bo okazał się partaczem i do tego jeszcze nieuczciwym!!! A dla nas to oznacza dodatkowe koszty, stres i dodatkowo opóźnienia w pracy!! Że nie wspomnę o pracy, którą trzeba będzie dokończyć samemu!! Oby gościa pokręciło!!(tak jestem wredna)