no nic sie nie działo Zamknięte na kłódkę ! Bateria nie przyjechała, a fachowcy od malowania wzięli zapowiadany wcześniej urlop na żniwa.
Miałam dziś specjalnie dla Piotrusia wkleić zdjęcia naszego placu zabaw, ale okazało się, że na wszystkich zdjęciach, które cyknęliśmy są tylko nasze dzieci, a plac zabaw wiać ledwo, ledwo. Więc jutro zrobię porządne zdjęcia i nadrobię!
Ale najlepiej Piotrusiu przyjedź i sprawdź samemu, że można się u nas fajnie bawić. Możesz zabrać mamę, ale nie musisz jak nie chcesz
a więc obdzwoniłam pół Dolnego Śląska za tymi kaflami i gips! Nikt nie ma tego na stanie trzeba czekać trzy tygodnie. Ale okazało się, że wystarczy nam jasnych kafelek do obłożenia tej półeczki. Więc zrobimy półeczkę na jasny szary. Dziś pan fachowiec kład tynki w tej łazience. Jutro gipsowanie:) Z dokończeniem płytek czekamy na baterię wannową, ciągle! Tylko spokojnie!!
A tak wygląda łazienka z wanną.
Postępy w malowaniu słabo widocznie, bo chłopaki lecą ciągle sufity i pomalowali garaż, ale na biało więc niewiele widać:)
Wklejam też zdjęcia wykończonego kominka. Fachowiec zrobił to już w weekend, ale ja przez ten cieknący komin nie miałam do tego głowy.
prawie mamy zezwolenie na budowę, brakuje tylko jednego podpisu. Jeszcze tylko właścicielka jednej działki postawi swój autograf i będziemy mogli zaczynać!!! Ło matko, jak dobrze!
Inny problem się pojawił, z łazienką, okazało się że mamy za mało kafli w kolorze Calabria Nero. Zabraknie nam 7 kafli do obłożenia półki wokół wanny. Dziś jeszcze policzymy, czy uda się zastosować tam drugi kolor, ale też nie wiem czy nam wystarczy. Na kolejną dostawę znów będzie trzeba czekać trzy tygodnie!!!! O rany ciągle jakieś 'perełki' wyłażą
dziś dokonaliśmy wyboru kolorów ścian w łazienkach i jednej ściany w kuchni. Będą one pomalowane farbami lateksowymi firmy Nobiles. I tak do łazienki na dole wybrałam dziką orchideę, do łazienki na górze stalowe magnolie, a do kuchni na ścianę z oknem i mozaiką smak imbiru.
Kolory farb do pozostałych pomieszczeń wybraliśmy już dawno i tylko w przypadku pokoju syna zmieniliśmy zdanie. Jego pokój miał być w delikatnej żółci a będzie niebieski. Salon i pozostałe ściany w kuchni oraz klatka schodowa i hall na piętrze będą szare Nasza sypialnia beżowa, a pokój córki fioletowy! Pojemniki z wymieszanymi farbkami już grzecznie stoją na budowie i czekają na swoją kolej
Pan płytkarz dziś kończył ścianę pod oknem i równał zaprawą (? ) ten kawałek ściany na którym ma być mozaika. Niestety nasze płytki bardzo grube, a mozaika cieniutka, więc trzeba kombinować Zostanie tylko wklejenie mozaiki i obłożenie wanny. No ale z tym jest problem, bo wanny nie można wstawić na swoje miejsce, bo nie ma baterii, którą trzeba zamontować w półeczce zanim zasłonimy ją wanną i obudujemy pustakami i nakleimy płytki!
Do końca tego tygodnia mają nam wydać decyzję w sprawie podłączenia wody i kanalizy. Żeby tylko znów czegoś nie wymyślili!! Trzymajcie kciuki dobrzy ludzie, bo te przyłącza mogą nas zablokować z przeprowadzką na nie wiem jak długo A co gorsza mój mąż odmawia kategorycznie dokonania zakupów meblarskich bez tej decyzji. Bo twierdzi, że nie ma sensu inwestować gotówki jak ciągle nie wiemy na czym stoimy............no i ma rację! A ja tego wyjątkowo nie lubię!!!
"fachowiec" do dachu ma się pojawić w przyszłym tygodniu i naprawić co spartolił. Cymbał.
A płytkarz dziś wrócił do pracy, wcześniej popsuło mu się auto i nie miał jak przybyć. No nic, ważne że dziś był. A to mu się udało dziś zrobić:
na dobrą sprawę została tylko ściana z wanną i wklejenie mozaiki w tą widoczną na zdjęciu lukę.
Zrewiodowałm swój pomysł na stolik pod rtv. Doszłam do wniosku, że te które podobały mi się wcześniej będą za małe na tej naszej ścianie. Będą wyglądać dziwnie, a do tego my mamy duuuże potrzeby w tej materii;) I dlatego rozglądam się za czymś pojemniejszym!
Jeszcze jedno, jutro zaczynamy malowanie!!!! Na początek sufity;)