29.06.10 równanie terenu!
Zdążyłam się przez ostatnich kilka tygodni przyzwyczaić do szybkiego tempa prac i spektakularnych postępów, a teraz coś tam się dzieje, ale bez fajerwerków. Tzn panowie tynkarze wrócili na naszą budowę, celem przetarcia tynków, które o dziwo, wreszcie wyschły! Jednak prace posuwają się wolno i mój małżonek zapowiedział, że trzeba będzie ich jutro troszkę przyspieszyć. Z ukończeniem prac tynkarskich ruszamy z płytkami w kuchni, teraz pan płytkarz powiedział, że przecierki za bardzo brudzą i on woli poczekać.
Zgodnie z zapowiedzią przyjechało do nas dzisiaj 10 wywrotek ziemi, a jutro przyjedzie drugie tyle. Podczas operacji wysypywania chyba szóstej wywrotki, niestety ziemia pod kołem ciężarówki zapadła się w miejscu gdzie wcześniej był robiony wykop pod rurę od pompy ciepła . Druga ciężarówka musiała pomagać wydostać się z tego dołka. Ale nie trwało to na szczęście bardzo długo! Jeszcze tylko musi przyjechać koparka i ładnie tą ziemię rozłożyć i będzie można zabrać się za tuje i inne prace ogrodowe A tak wyglądało jak zapadła się wywrotka:
Dzisiaj przyjechały moje mozaiki, śliczne są muszę sie pochwalić! Do tego zamówienie zrealizowane błyskawicznie i bardzo konkretni ludzie, polecam. Nawet sobie stronę do ich sklepu w polecanych linkach wstawiłam!