od jutra wchodzą tynkarze
mojemu mężowi udało się wytargować niższą cenę z tynkarzami i od jutra rozpoczną się prace nad naszą elewacją;) Mam nadzieję, że uwiną się szybko, bo to akurat święta i trochę obawiam się tego całego kurzu w domu i na oknach;( Ale to i tak nieuniknione, więc lepiej teraz mieć to z głowy.
Dziś też przyjechało kolejne 10 wywrotek ziemi. Już nie wiem ile my tam tego nasypaliśmy!! Ziemia, którą przywieźliśmy w ostatnich tygodniach jesieni okazała się być w większości odpadem, ale to wyszło dopiero jak stopniał śnieg, naszym oczom ukazał się głównie gruz trochę tylko okraszony jakimś pyłem szumnie zwanym 'ziemią'. Cały marzec mąż zbierał te kamienie i usypał dwa wielgachne stosy! Dzwoniliśmy do gościa,który nam to sprzedał i miał przywieźć nam dobrą ziemię,jednak na obietnicach się skończyło. Więc zamówiliśmy z innego źródła piękną, zdrową ziemię. Najgorsze jednak,że zaczęli ja przywozić jak ja się szykowałam do pracy. Tak więc nie wiem jak im idzie rozplantowywanie tego i czy aby na pewno ie pokiereszują moich drzewek! ;/
W weekend pracowaliśmy nad wyrównaniem ziemi wokół drzewek żeby móc położyć tam folię i wysypać korę, jednak nie udało się nam dokończyć, a właściwie ledwo połowa wygląda jako -tako.
Nasz Kobiak ciągle się nie znalazł. Dziś dzień rozwieszania ulotek, może uda się go zlokalizować! Ale już jestem wykończona tym szukaniem i nerwami;/!