praca wre;))
nad kuchnią ciągle myślimy, ja wpadłam na jeszcze inny pomysł wyboru frontów, ale mąż twierdzi, że szybko się znudzi. Więc muszę przemyśleć sprawę. Płytki dziś wyszły z pomieszczenia za garażem i jak wyjeżdżaliśmy z budowy o 19.30 sytuacja była bardzo rozwojowa:)
Dziś murarz wylał też prawie do końca fundament odrodzenia z tyłu domu. Myślę, że w przyszłym tygodniu będzie już siatka. Nie mogę się doczekać!
Dziś miał pojawić się facet od wyrównania terenu, ale się nie pojawił. Cóż, jak to mówią " jutro też jest dzień".
Ja doliczam dni do końca pracy i egzaminów, żeby móc zaszaleć z motyką i grabkami:)!
Komentarze