o tym nie pisałam jeszcze , ale dzisiaj przyjechała na naszą budowę ekipa posadzkarzy, dokończyć wylewanie podłóg na balkonie, tarasie i w piwnicy. Nie było to dużo pracy, a więc i gotówki do zainkasowania przez ekipę, więc nie mogliśmy ich się doprosić już od 2 tygodni. Ale w końcu przyjechali z samego rana, marudni jak rzadko którzy fachowcy. Piasek nie taki, cement do kitu, siatki za mało, gwarancji nie dają... Już myślałam że ich nasze kobiece sprawy dopadły;)
własnie skończyliśmy kłaść w garażu płytki gresowe, I gatunek zakupiony w castoramie w super promocyjnej cenie. I jeszcze raz się okazało że super okazje są o kant dupy rozbić;)
W połowie układania posadzki, fachowiec zauważył że dotychczasowe płytki miały szerokość 29,99cm, a następne z paczek o tym samym symbolu, z tymi samymi oznaczeniami miały już 30,01cm. Ponieważ nikomu nie chciało się już odwozić tego do sklepu, nagle trzeba było zmienić wzór układanych płytek, czyli przesunąć się o pół płytki w rzędzie. Na szczeście to tylko garaż, ale chyba wyleczyliśmy się na dłużej z promocji w markecie.
dziś zostało zakończone płytkowanie garażu. Niestety nie udało się zafugować całości, bo fuga się skończyła Podmurówka pod ogrodzenie już na ukończeniu i czas pomyśleć o dokupieniu siatki.
Jutro na budowie ma pojawić się znów ekipa od posadzek, żeby wylać posadzki na balkonie, drugi raz na małym tarasie i na ganku.
W przyszły wtorek planujemy nawieźć 200 ton ziemi celem równania terenu. A pod koniec tego tygodnia musimy ostatecznie wybrać meble w zabudowie, czyli kuchnię, łazienkowe meble i szafy Jakoś to będzie.
nic wielkiego, żadne dzieło wybitne. Po prostu dokumentalistyczne skrzywienie. Wymyśliłam, że skoro szafa podzielona na cztery części, to każdy członek rodziny dostanie po jednej. Będzie, górą dwie pułki na nieużywane obuwie w kartonach, rurka na kurtki płaszcze i cztery kosza z czego trzy na buty a jeden górny na czapki szale itd. Jeżeli okaże się, że nie ma takich wymiarów koszy to zrobimy szuflady. Drzwi przesuwne, najbardziej podobałoby mi się matowe szkło z chromowanym wykończeniem, ale to ponoć drogie. Więc może dwa lustra i płyta z jasnego drewna lub jakaś złamana biel? Jeszcze nie wiem do końca. Muszą pasować do drzwi wewnętrznych, których jest tam sztuk trzy (!!). Szkoda tylko, że nie ma na dobrą sprawę miejsca na jakiś stołeczek, czy pufę, chyba, że w rogu. się zobaczy. Na podłodze białe kafle z połyskiem takie jak w kuchni.
nie mam na myśli jedynie tych wyborów prezydenckich, ale i nasze prywatne:) Odwiedziliśmy dziś nasze miasto stołeczne celem dokonania oględzin i podjęcia ostatecznych decyzji co do umeblowania naszej Asi. Niedziela to koszmarny dzień na takie eskapady!! Jakie tłumy ! Jestem wykończona! Niestety inne dni nie wchodziły w grę, a decyzje trzeba podjąć w tym tygodniu, więc mówi się trudno.
Na pierwszy rzut poszła oczywiście IKEA. Pooglądaliśmy sobie te wypoczynki, narożniki, które wcześniej nam się podobały w katalogu. I jak to z Ikeą, wzór fajny, jakość lala;/ Jednak, styl i wzornictwo tego sklepu podoba mi się niezmiennie, choć już mądrzejsza o jedno urządzanie domu wiem, na co patrzeć i że sam ładny wzór to nie wszystko. Zapewne sporo dodatków i gadżetów zakupię właśnie tam, jak jakieś fundusze jeszcze na takie rzeczy zostaną !
Po Ikei przeszliśmy się po znajdujących się po przeciwnej stronie ulicy małych salonach meblowych. Tam ruch wręcz żaden! No i muszę powiedzieć, że upatrzyliśmy sobie kilka wzorów, które jakością przewyższają Ikeę i są bardziej atrakcyjne cenowo. Dwa z firmy MEBELPLAST., kolory nad którymi się zastanawiamy to popiel lub rdzawy pomarańcz:
oto Cobra:
a to Strada:
obydwa modele dostępne w kolorze pomarańczowym i szarości:) kwestia naszej decyzji!;/
Bardziej skłaniamy się ku Cobrze, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Chcieliśmy wybrać jakieś oświetlenie, ale przerosło nas to za dużo i strasznie drogo!
Teraz musimy usiąść i poważnie zastanowić się i podjąć OSTATECZNE decyzje.
Bo ja strasznie się boję, że zamieszam i moje wizje w zderzeniu z rzeczywistością okażą się niewypałem;/
Komentarze